Obudziłam się i w sekundę zrozumiałam, że dzieje się coś złego, w drugiej sekundzie byłam już w Jego pokoju i trzymałam Go na rękach. Dusił się. Z przerażeniem pobiegłam do sypialni budzić Macieja, w międzyczasie cały czas uspakajając Jego na rękach. Duszności ustały, ale oddech nadal płytki i niespokojny. Taki strach pierwszy […]