Czy to już jest dobry czas na podsumowanie po ogólnoświatowej kwarantannie? Nie wiem… Chociaż bardzo często pytacie co u nas słychać? Jak dajemy radę w tej nowej dla wszystkich sytuacji? Czy coś się zmieniło przez ten czas?
…
Kwarantanna to na pewno był najlepszy czas, aby Was lepiej poznać. Niby człowiek wie, że naszymi Klientami są w większości kobiety, posiadające dzieci itp., ale dopiero teraz udało nam się porozmawiać z Wami i wzajemnie zrozumieć. Żadna ankieta czy inne badanie rynku nie są w stanie pokazać tego, co udało nam się wypracować wspólnie przez ten czas. Rozmowy. Dużo rozmów. Zawsze gdzieś w tle towarzyszył nam gwar dzieci i z jednej i drugiej strony słuchawki. Zawsze się do tego uśmiechaliśmy, każdy z nas na home office i jednocześnie na nauczaniu zdalnym 🙂 Nikogo nie dziwiły maile lub wiadomości na FB o dziwnych porach dnia. Wszyscy mieliśmy podobne zmartwienia. Wielokrotnie wzajemnie się pocieszaliśmy, że będzie dobrze, że jeszcze będzie normalnie. Wspólne szukanie pozytywnych aspektów.
Bardzo często nasze rozmowy ze standardowych pytań o wymiary, kolory czy możliwość modyfikacji schodziły nagle na dywagacje na temat maseczek, zakupów czy bezpieczeństwa. Nasze problemy, pytanie i rozterki były i są te same. Tak wiele wsparcia i ciepłych słów, jakie od Was otrzymaliśmy… to było niesamowite. Za to trzeba podziękować.
Ostatnie miesiące to też czas mocno wytężonej pracy. Generalnie przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że nie pracujemy od.. do… Jesteśmy gotowi na działanie bez limitów czasowych. Jednak to właśnie w owym czasie byliśmy maksymalnie skoncentrowani, jak chyba nigdy wcześniej.
Jednym z najnowszych projektów, który zdobył Waszą wyjątkową popularność i pozwolił nam na wystartowanie z podwojoną siłą to piętrowe łóżeczko domek, tzw. chatynka z dachem, okiennicami, schodkami i szufladami. W opcji pierwotnej z przeznaczeniem dla trójki dzieci, łóżko to ewoluowało do skróconego dachu i dwóch szuflad zamiast trzeciego stelaża. Poniżej zdjęcia z jednej z realizacji tego projektu.
Czas kwarantanny wykorzystaliśmy również na uporządkowanie naszej firmy. Nowe pomysły, organizacja pracy i mnóstwo planów, wycen, maili, wiadomości.
Prywatnie? Zmagaliśmy się dokładnie z tym samym co i Wy. Najpierw niedowierzanie, potem strach i wreszcie próba przystosowania się do nowej rzeczywistości. Zakupy raz w tygodniu, maseczki, rękawiczki, ochrona najbliższych. I nauczanie zdalne, oj to zapadnie nam na długo w pamięci 😉
Jako mama trójki dzieci pracowałam głównie nocami. Na szczęście moje maile do Was o 2:00 w nocy nikogo nie dziwiły 🙂
Najważniejszą lekcją, jaką wynieślismy z tego trudnego czasu jest to, że zbudowaliśmy tutaj cudowna społeczność, osób empatycznych, wspierających, posiadających podobne troski i radości co i my. To niezwykle budujące i wskazujące nam kierunek dalszych działań.
Wielokrotnie mówiliście nam, że fajnie nas poznać bliżej, że dobrze się rozmawia. Postaramy się, aby było o nas więcej,o tym jak tworzymy, jak wygląda nasza stolarniana codzienność, co nam wychodzi a co nie do końca.
Bądźcie więc z nami tutaj na blogu oraz na Facebook i Instagram.
Do zobaczenia!
ps. Dzisiejszy post sponsoruje chatynka hit ostatnich miesięcy wprost z pokoju młodych Mieszkańców 🙂 Jeśli interesuje Cię ten produkt zajrzyj ->> tutaj <<- po więcej