No czasu jak zwykle zbyt mało, aby nadgonić to wszystko co zaplanowałam w mojej głowie. Tym bardziej że teraz drugi tydzień ferii wystartował co oznacza, że cała trójka w domu i zabawy mamy co nie miara. Nie ważne dla nich pranie, sprzątanie, gotowanie i inne takie. Mama jest potrzebna do dobrej zabawy przez cały czas.
Więc jestem. Przy klockach lego (udaję że nie widzę tego kurzu i zwalczam w sobie chęć sięgnięcia po odkurzacz). Podczas zabawy w chowanego i w psi patrol. Jeżdżę mega maszyną i gaszę pożary w donicach z kwiatami. W międzyczasie udaje mi się wyjść z psami i uważyć jakiś obiad.
Wieczorem, gdy już wszyscy śpią, a ja ogarnę nieco bałagan wchodzę do Pracowni aby nadgonić zamówienia. I ten czas tak szybko płynie, za szybko. A tu jeszcze czeka na mój ruch sklep internetowy WoodPassion. Tak tak, będzie nasz własny, cieszę się niezmiernie aczkolwiek czasu tego, co to go ciągle za mało też muszę na to wygospodarować.
Więc niestety trochę mniej mnie w internetowej przestrzeni. Ale zdjęcia łóżeczka dla małego żeglarza udało się zrobić w tym całym rozgardiaszu.
Zapraszam też do śledzenia pracowni na instagramie ? o tutaj