Tag: decoupage

P jak przyjaciel córcia

Pytasz jak rozpoznać,że to przyjaciel, skąd wiedzieć, że to ta osoba która będzie przy tobie zawsze? Która Cię zrozumie, wysłucha, doradzi, pośmieje się z Tobą i pociągnie za warkoczyk gdy będzie trzeba. To wbrew pozorom nie jest takie trudne, nie musisz Kochana przeprowadzać testów psychologicznych ani fizycznych. Przyjaciela łatwo rozpoznać. Nie ukrywa się, jak wróg. […]

Czytaj więcej

1:30

1:30 w nocy. Ledwo co położyłam się spać. Przyszedł ten pierwszy, boski sen… jest fantastycznie, nareszcie 🙂 uwielbiam ten moment. Cholera…. Słyszę jakiś niemrawy płacz. Taki cichy… zawsze się budzę, nawet na cichy jęk… wiec idę „ciut” nieprzytomna. Może wystarczy potrzymać za rączkę i zaśnie ponownie.. dotykam odruchowo czoła… rozpalone. No nie… idę na dół […]

Czytaj więcej

To miejsce

I nie potrzeba mi już teraz zgiełku, hałasu, poklasku, odgłosu obcasów na betonowym chodniku, pisku opon, dzwonków tramwajowych, wołania Kaśki o 2:00 w nocy, stukania w sufit lub podłogę, tęsknych oczu psa chcącego pobiegać po lesie…. Rano nie dostrzegam uroków wsi… rano w ogóle mało co dostrzegam, te mgły ścielące się po polach, ten blady […]

Czytaj więcej

Nienagadane

Godzina 7:00 wsiadam do auta, przekręcam kluczyk, zapinam pasy, wkładam słuchawki do uszu, podłączam słuchawki do telefonu, wybieram numer do Mamy, wrzucam bieg…. taki mały rytuał zanim wyruszę do pracy…. i tak codziennie jak jedziemy do naszych „prac” to rozmawiamy i jak wracamy też rozmawiamy… po południu przy płocie lub szybkiej kawie rozmawiamy…. czasem jeszcze […]

Czytaj więcej

Korpo mama to nie ja

Follow my blog with Bloglovin I dopadła nas pierwsza infekcja w tym sezonie. W ruch poszły medykamenty… na szczęście Aleksa męczyła tylko gorączka… i jak tak leżałam z nim w nocy, tuliłam i uspakajałam to przypomniały mi się wszystkie dylematy, które mnie dręczyły gdy te 4 lata temu odchodziłam z korporacji…. ba żeby to jeszcze […]

Czytaj więcej

Kuchnia nareszcie

Follow my blog with Bloglovin Aleks ma taką przypadłość, że jak trzeba się wyspać z niedzieli na poniedziałek to jemu jakoś z tym snem nie po drodze. A, że to moja kolej, aby wstać to o 3:15 poszłam go utulić i potrzymać za rączkę, wiercił się niemiłosiernie, w końcu padło mama mlieko, poszłam, pił chyba […]

Czytaj więcej

Inna jesień

Follow my blog with Bloglovin  Ja to typowa wiosenna kobita jestem. Jak zima się kończy i tak jest 24 stopnie plus słońce i delikatny wiatr to najlepiej mi funkcjonować. I co roku pod koniec sierpnia, gdy dni już coraz krótsze to mi tak bardzo żal, że to już kolejne lato za nami… i zawsze ta […]

Czytaj więcej

Do A.

Follow my blog with Bloglovin Jak to się stało i kiedy to sama nie wiem. Pamiętam, że jeszcze wczoraj zastanawialiśmy się czy to już dobry czas żeby Ciebie mieć… czy Misia nie za młoda, czy w pracy jakoś się ułożyło… czy będę mieć w sercu jeszcze tyle miejsca, aby Cię pokochać tak samo, jak Misię. […]

Czytaj więcej

Włącz im te bajki

Follow my blog with Bloglovin Matko jedyna no nic się nie da zrobić na spokojnie… Wszyscy głodni, więc trzeba szybko jakiś makaron najlepiej ugotować, sos pomidorowy, mięsko i już za chwilę jemy, dajcie mi maks 20 minut … Mamo jabłuszko… nie całe… pokrojone… na drobniejsze kawałki Ja teeeeżżżżżżżżżżżżżżż Nie w jednej miseczce, niech on ma […]

Czytaj więcej

W tym domu

Follow my blog with Bloglovin Czasem wszystko jest poukładane, zaplanowane, zabukowane. Odbieram Misię, jedziemy na szybkie zakupy, wracamy, wyprowadzamy psy, lejemy je wodą bo gorąco, robimy szybki obiad, wracają chłopaki, jemy obiad…. i nagle wydarza się rzecz niespodziewana, jeden telefon, dla którego rzuca się wszystko i pędzi się na oślep i pomaga. Każdy się „nagina”, odkłada swoje […]

Czytaj więcej
Select your currency
PLN Złoty polski
EUR Euro