Zawsze mnie Mama uczyła empatii, pomocy innym i chyba też trochę sama z siebie wielkim wrażliwcem jestem. Zawsze leciałam pomóc koleżankom, nawet gdy tej pomocy nie chciały. No po prostu wielkie serducho dla każdego. Przeżywanie czyichś problemów, dyskutowanie o tym, poszukiwanie rozwiązań. Angażowanie się takie to mam od zawsze. Taka sytuacja… Koleżance zwaliło się na […]
Tag: wystrój domu
Czas do spania…. Więc układam wszystkie farby w pracowni. Myję pędzle. Zamykam laptopa (to nie jest taka szybka czynność, muszę pozamykać setki okienek, pozapisywać pliki). Chowam zeszyt zamówień (ważna sprawa, jak zostanie na wierzchu do rana, dopadną go łobuzy i zakolorują cały). Porcjuję obiad na jutro dla Aleksa. Wlewam psom wodę na noc. Zanoszę uprasowane […]
Oj jakże często słyszę pytania jak ty to ogarniasz? Ja mam połowę z tego co ty, a nie potrafię się zorganizować z niczym… Hahahaha szkoda, że żadna z tych osób nie zagościła w moim domu w tym tygodniu. Plan był napięty do maksimum. Wszystkie zamówienia musiały wyjść w czwartek, żeby na piątek dotrzeć do adresatów. […]
Pytasz jak rozpoznać,że to przyjaciel, skąd wiedzieć, że to ta osoba która będzie przy tobie zawsze? Która Cię zrozumie, wysłucha, doradzi, pośmieje się z Tobą i pociągnie za warkoczyk gdy będzie trzeba. To wbrew pozorom nie jest takie trudne, nie musisz Kochana przeprowadzać testów psychologicznych ani fizycznych. Przyjaciela łatwo rozpoznać. Nie ukrywa się, jak wróg. […]
1:30 w nocy. Ledwo co położyłam się spać. Przyszedł ten pierwszy, boski sen… jest fantastycznie, nareszcie 🙂 uwielbiam ten moment. Cholera…. Słyszę jakiś niemrawy płacz. Taki cichy… zawsze się budzę, nawet na cichy jęk… wiec idę “ciut” nieprzytomna. Może wystarczy potrzymać za rączkę i zaśnie ponownie.. dotykam odruchowo czoła… rozpalone. No nie… idę na dół […]
Follow my blog with Bloglovin Aleks ma taką przypadłość, że jak trzeba się wyspać z niedzieli na poniedziałek to jemu jakoś z tym snem nie po drodze. A, że to moja kolej, aby wstać to o 3:15 poszłam go utulić i potrzymać za rączkę, wiercił się niemiłosiernie, w końcu padło mama mlieko, poszłam, pił chyba […]
Follow my blog with Bloglovin Jak to się stało i kiedy to sama nie wiem. Pamiętam, że jeszcze wczoraj zastanawialiśmy się czy to już dobry czas żeby Ciebie mieć… czy Misia nie za młoda, czy w pracy jakoś się ułożyło… czy będę mieć w sercu jeszcze tyle miejsca, aby Cię pokochać tak samo, jak Misię. […]
Follow my blog with Bloglovin Matko jedyna no nic się nie da zrobić na spokojnie… Wszyscy głodni, więc trzeba szybko jakiś makaron najlepiej ugotować, sos pomidorowy, mięsko i już za chwilę jemy, dajcie mi maks 20 minut … Mamo jabłuszko… nie całe… pokrojone… na drobniejsze kawałki Ja teeeeżżżżżżżżżżżżżżż Nie w jednej miseczce, niech on ma […]
Follow my blog with Bloglovin Czasem wszystko jest poukładane, zaplanowane, zabukowane. Odbieram Misię, jedziemy na szybkie zakupy, wracamy, wyprowadzamy psy, lejemy je wodą bo gorąco, robimy szybki obiad, wracają chłopaki, jemy obiad…. i nagle wydarza się rzecz niespodziewana, jeden telefon, dla którego rzuca się wszystko i pędzi się na oślep i pomaga. Każdy się “nagina”, odkłada swoje […]
Follow my blog with Bloglovin Uwielbiam w ten sposób pracować… w tle cicho gra Rock Radio, okno uchylone i do pracowni wpada lekki chłód sierpniowej nocy oraz “śpiew – muzyka” cykad… uwielbiam je.. a ja kończę dwa kuferki ślubne …. i jakoś tak mi się przypomniał mój własny ślub 🙂 Piękne chwile, które pamięta się […]